Kilka prawd na temat crossfitu
Muszę najpierw zrobić formę, żeby przyjść na crossfit…
To zdanie jest tak samo prawdziwe jak to, że najpierw potrzebujesz się rozgrzeszyć, a dopiero potem możesz iść do kościoła 👌
To zajęcia crossa są tym miejscem, w którym chcesz zbudować formę. Czy jesteś gościem, którego maksymalnym wysiłkiem było ostrzenie ołówków, czy kobietą która ukończyła 5 Ironman’ów, czy człowiekiem, który po prostu chce się ruszyć – to crossfit ma dać Ci możliwość rozwoju. Powtórzę jeszcze raz: bez względu na to, jak wysoki jest twój poziom wytrenowania.
Crossfit wyglada strasznie: pot, głośna muzyka, ktoś krzyczy, żeby jeszcze docisnąć…
To tylko część zajęć, która jest zazwyczaj zwieńczeniem mozolnej pracy nad techniką, ciężarami, czy poszczególnymi umiejętnościami.
My staramy się wydobyć z siebie tyle, ile możemy, w celu ciągłego rozwoju i ciągłego przesuwania naszych granic. Nie można nauczyć się pięciu słówek z angielskiego, licząc na to, że reszta sama przyjdzie😉 Tutaj warto zauważyć, że każdy element jest dostosowany do indywidualnych potrzeb (skalowany). Każdy, bez wyjątku.
To jest po angielsku, ja nie wiem co to znaczy. A co, jeśli nie będę wiedzieć i nie zrozumiem…
Tym zmartwieniem każdy uczestnik zajęć powinien obarczyć trenera. Jest to naszą rolą, żebyście zrozumieli wszystko od A do Z. Każdy poszczególny element powinien być wyjaśniony. Nie bójcie się pytać i starajcie się pytać trenera! On nie gryzie, a zazwyczaj wie więcej niż kolega czy koleżanka 😉
👉ale jak już coś mówi to go słuchać, a nie bujać w obłokach!
Moje ulubione: A co jak będą na mnie patrzeć? I mi nie wyjdzie, ja tego nie robiłem/robiłam?
Po pierwsze, a co jak Ci się uda?
Po drugie, jeżeli Ci się nie uda, to w kolejnej serii naprawimy Twój błąd i zrobisz to lepiej.
Po trzecie, uwierzcie mi, a także tym, którzy uczęszczają na zajęcia crossfit, że w czasie treningu zapomnicie o całym bożym świecie, o swoich problemach, bo będzie istniało tylko tu i teraz.
Jednak tu moje słowa nie pomogą, po prostu powinniscie sprawdzić to na swojej skórze 😉
Kobieta na crossie… to nie dla kobiet, będę dźwigać ciężary, będę mieć duże mięśnie, będę wyglądać jak CHOP 😂
W sumie ostatnio na niektórych zajęciach mamy przewagę kobiet, w stosunku na przykład 10 do 3😳
Dlatego moje drogie Panie! Obojętnie co bym nie napisał, i tak mi nie uwierzycie. Po prostu zapytajcie koleżanek albo przyjdźcie same sprawdzić 👌