CrossFitowe prawdy objawione! vol. 1

Crossfit kettlebells Dąbrowa Górnicza Będzin

Kilka prawd na temat crossfitu

  1. Muszę najpierw zrobić formę, żeby przyjść na crossfit…

        To zdanie jest tak samo prawdziwe jak to, że najpierw potrzebujesz się rozgrzeszyć, a dopiero potem możesz iść do kościoła 👌

        To zajęcia crossa są tym miejscem, w którym chcesz zbudować formę. Czy jesteś gościem, którego maksymalnym wysiłkiem było ostrzenie ołówków, czy kobietą która ukończyła 5 Ironman’ów, czy człowiekiem, który po prostu chce się ruszyć – to crossfit ma dać Ci możliwość rozwoju. Powtórzę jeszcze raz: bez względu na to, jak wysoki jest twój poziom wytrenowania.

  1. Crossfit wyglada strasznie: pot, głośna muzyka, ktoś krzyczy, żeby jeszcze docisnąć…

        To tylko część zajęć, która jest zazwyczaj zwieńczeniem mozolnej pracy nad techniką, ciężarami, czy poszczególnymi umiejętnościami.

        My staramy się wydobyć z siebie tyle,  ile możemy, w celu ciągłego rozwoju i ciągłego przesuwania naszych granic. Nie można nauczyć się pięciu słówek z angielskiego, licząc na to, że reszta sama przyjdzie😉 Tutaj warto zauważyć, że każdy element jest dostosowany do indywidualnych potrzeb (skalowany). Każdy, bez wyjątku.

  1. To jest po angielsku, ja nie wiem co to znaczy. A co, jeśli nie będę wiedzieć i nie zrozumiem…

        Tym zmartwieniem każdy uczestnik zajęć powinien obarczyć trenera. Jest to naszą rolą, żebyście zrozumieli wszystko od A do Z. Każdy poszczególny element powinien być wyjaśniony. Nie bójcie się pytać i starajcie się pytać trenera! On nie gryzie, a zazwyczaj wie więcej niż kolega czy koleżanka 😉

        👉ale jak już coś mówi to go słuchać, a nie bujać w obłokach!

  1. Moje ulubione: A co jak będą na mnie patrzeć? I mi nie wyjdzie, ja tego nie robiłem/robiłam?

        Po pierwsze, a co jak Ci się uda?

        Po drugie, jeżeli Ci się nie uda, to w kolejnej serii naprawimy Twój błąd i zrobisz to lepiej.

        Po trzecie, uwierzcie mi, a także tym, którzy uczęszczają na zajęcia crossfit, że w czasie treningu zapomnicie o całym bożym świecie, o swoich problemach, bo będzie istniało tylko tu i teraz.

        Jednak tu moje słowa nie pomogą, po prostu powinniscie sprawdzić to na swojej skórze 😉

  1. Kobieta na crossie… to nie dla kobiet, będę dźwigać ciężary, będę mieć duże mięśnie, będę wyglądać jak CHOP 😂

W sumie ostatnio na niektórych zajęciach mamy przewagę kobiet, w stosunku na przykład 10 do 3😳

Dlatego moje drogie Panie! Obojętnie co bym nie napisał, i tak mi nie uwierzycie. Po prostu zapytajcie koleżanek albo przyjdźcie same sprawdzić 👌

5/5 - (1 vote)